Mój malutki showroom-zapraszam.

   Pamiętacie jak powstawał nasz drewniany domek (kilka postów niżej)..powolutku wspólnymi siłami udało się nam czyli mnie i mojemu mężowi (tu ukłony i całuski w jego stronę-dziękuję Kochanie za wszystko) dokończyć domek wewnątrz. Zrobiliśmy nasz mały showroom sklepiku Pretty Home..aby nasi goście i klienci mogli podotykać ,pooglądać i nacieszyć oko dekoracjami ze Skandynawii. ..Kupiliśmy kilka regałów w Ikea i od razu je przemalowaliśmy na biało..biureczko też było czarne (Ikeowskie)..też udało się nam z małą metamorfozą no i stare krzesło zostało obite tkaniną w kratę i pomalowane na biało.Jeszcze raz całusy dla Kochanego męża, który włożył w to całe serce, to on nakręca mnie do pracy i powoduje , że chce się działać.
  Domek jest ocieplany ale potrzebuje wsparcia cieplutkiego kaloryfera aby miło się pracowało...a zmarzluch ze mnie niesamowity..Już wkrótce  półeczki ozdobią nowe dekoracje jesienno-zimowe oraz świąteczne...już sobie to wyobrażam za oknem śnieg a ja w małym drewnianym domku...ale póki co..cieszę się każdą chwilą słońca..pewnie jak Wy.
   Zatem zapraszam do mojego miejsca pracy..mam nadzieję,że mnie ktoś wkrótce odwiedzi...zapraszam serdecznie..

 

Moja powierniczka Lady..wszędzie ze mną:)

 

 

 

Biurko Ikea przemalowane, krzesło stare przemalowane i obłożone tkaniną w kratę.